Jak zachowujemy się w przestrzeni? Jak performujemy naszą tożsamość? Jak na to wpływa muzyka, a jak otoczenie? Potrzebujemy czasem poddać się instynktom, jednak nie każdy interpretuje to poddanie w ten sam sposób. Na wystawie zespolone zostały ze sobą dwie przeciwności: spokojna kontemplacja oraz żywe, energiczne, fizyczne doświadczenie muzyki. Dominującym medium jest fotografia, która zamraża momenty dynamiczne i właśnie ten powstały kontrast jest głównym punktem, na którym skupia się praca. Trochę tak jakby pójść na koncert ale wcale na nim nie być.