Las to wystawa, która odnosi się to potężnego kryzysu humanitarnego, który został ufizyczniony i zwizualizowany na granicach różnych krajów. Trwa od lat, a od 2014 roku stał się bardzo widoczny w Europie. Wydawało się, że medialna śmierć Alana Kurdiego (2012-2015) spowoduje globalną zmianę w postrzeganiu Innego, spowoduje współ-bycie z Nim i współ-odczuwanie Jego. W momencie opublikowania pierwszego zdjęcia zwłok chłopca na plaży, ludzkość jakby na moment zatrzymała się, nastąpił interwał, przerwa. Była szansa na przenicowanie dotychczasowej wrażliwości, mocno przytępionej, pogubionej w meandrach kapitalistyczno-patriarchalnej rzeczywistości. Tak się nie stało. Dzisiaj kolejny raz doświadczamy okrucieństwa rządzących, którzy wywołują konflikty i wojny. Kolejny raz stajemy twarzą w twarz z niesprawiedliwością, segregacją, rasizmem wobec Drugiego - tego który potrzebuje pomocy, tego, ucieka przed złem.
Warsan Shire w swoim wierszu "Home" napisała:
„nikt nie opuszcza domu chyba że/dom to paszcza rekina/biegniesz tylko wtedy do granicy/gdy widzisz że całe miasto biegnie (…) opuszczasz dom tylko wtedy/gdy dom nie pozwala ci zostać/nikt nie opuszcza domu, chyba że dom cię wypędza (…) nikt nie wsadza swoich dzieci do łodzi/chyba że woda jest bezpieczniejsza niż ziemia (…) nikt nie wybiera obozów dla uchodźców/ani rewizji osobistej/kiedy twe ciało rozdziera ból/ani więzienia/bo więzienie jest bezpieczniejsze/od miasta ognia/i jeden strażnik więzienny/w nocy/jest lepszy niż ciężarówka/mężczyzn wyglądających jak twój ojciec (…) nikt nie opuszcza swojego domu/aż do chwili/gdy dom jest zdyszanym głosem w twoim uchu/mówiącym/wyjedź/uciekaj ode mnie już/nie wiem czym się stałem/ale wiem że wszędzie/jest bezpieczniej niż tutaj.”
Wystawa jest działaniem wspólnotowym, bardzo zależało nam na tym aby, każda Osoba, która przyczyniła się do jej powstania czuła się za nią odpowiedzialna. Chcieliśmy zbudować układ w pełni horyzontalny, wspierając się wzajemnie.
Wystawa jest próbą opowiedzenia o aktualnej sytuacji, ale też o stale zmieniających się kontekstach uchodźstwa, z którymi obecnie konfrontuje się Polska. Zdarzenia ze wschodniej granicy zainspirowały wiele osób artystycznych, do realizacji niezwykle empatycznych gestów, metafor, dokumentów i działań.
Posłużyłyśmy się metaforą stołu, jako głównej przestrzeni wystawienniczej. Stół to miejsce wspólne, przy którym dokonuje się bezinteresowna wymiana. Przy stole można odpocząć i można zjeść, Przy stole czujemy się zaopiekowani i bezpieczni.
*Wiersz przeredagowany przez Ramat Musę na podstawie tłumaczenia Elżbiety Binswanger-Strefańskiej.