Żyjemy w czasie linearnym i cyklicznym jednocześnie. Nasze ciała i umysły starzeją się z każdym dniem – żyją w czasie linearnym. Jednocześnie funkcjonujemy w cykliczności: dzień – noc, wiosna, lato, jesień, zima, rok kalendarzowy, rok akademicki, rok podatkowy, kadencja polityczna, itd. Po nocy nastaje „nowy” dzień, obchodzimy „nowy” rok, zaczynamy „nowy” rok podatkowy, wymieniać można bez końca. Gdzie przebiega granica między nowym i starym porządkiem? Ile było już końców świata?
Wystawa przygląda się emocjom związanym z rozpoczynaniem nowego etapu w życiu. Każda z prezentowanych prac to indywidualne przemyślenia i postawa wobec napięć wywoływanych tymi zmianami. Studentki i studenci wybrali swoje „nowe początki”, czerpiąc z aktualnych doświadczeń ostatnich miesięcy. Osobiste bieżące doświadczenia i postawy nakładają się tu na to co stanowi szerszy kontekst dla takich przeżyć: dobre i złe wektory wyznaczające czasoprzestrzeń zdarzeń. Ich prace, tak jak i cała wystawa, to odbicie często obok siebie występującej mieszanki emocji: ekscytacji i lęku, nadziei na przyszłość i poczucia straty, które łączą się z momentem kiedy kończy się jakiś etap, a na horyzoncie widać już kolejny.