(...) artysta tworzący ciszę lub pustkę działa w sposób dialektyczny: tworzy pełną próżnię, bogatą pustkę, brzmiące lub wymowne milczenie. Cisza niezaprzeczalnie pozostaje formą wypowiedzi (w wielu przypadkach – skarg lub oskarżenia) oraz częścią dialogu. (Susan Sontag)
w (bez) ciszy – tworzymy, szukamy komunikatu, relacji, wspomnień, siły, refleksji, inspiracji – w (bez) ciszy – polujemy na odpowiedzi, milczymy i krzyczymy jednocześnie – w (bez) ciszy – jesteśmy poza słowem, bezwładnie poddajemy się przestrzeni, a może to słowa są w nas?
(...) mnie najbardziej interesuje ta cisza, która jest we mnie. Cisza którą w pewnym sensie tworzę sam. (Erling Kagge)
Dla nas – artystek, projektantek – biorących udział w wystawie kluczowym medium wypowiedzi i relacji staje się obiekt. Obiekt, który pozostaje w czynnym, lecz cichym (subtelnym) dialogu pomiędzy formą użytkową, produktem o danej funkcjonalności, a rzeźbą, strukturą przestrzenną czy architektoniczną. Ten dialog połączył nasze obszary twórczości dając inspirację do wypracowania wspólnej płaszczyzny wypowiedzi.
Cisza zawarta w nazwie wystawy to także swoista próba nawiązania do bezruchu, bierności, marazmu, letargu, stagnacji, której każda z nas zaznała w różnych wymiarach, w ostatnich latach. Czas pandemiczny, popandemiczny, zmiany w najbliższym otoczeniu, izolacja, strata, tęsknota; doświadczaliśmy świata bardzo dynamicznie i w zupełnie innym kształcie niż dotychczas. Wciąż doświadczamy go inaczej, z inną dojrzałością i perspektywą. Kim wtedy jesteśmy?
Wystawa w (bez) ciszy staje się motywacją do spotkania, wspólnej aktywności oraz refleksji.
[Olga Kiedrowicz-Świtalska]